Dekalog z króliczej nory
unikaj krecich ścieżek sennych zapowiedzi
nocy stłuczonych odbić w szybach pustych domów
zamszu unikaj wściekłych marzeń i czerwieni
wilczej sierści i tego co zaciera tropy
w rybich głowach unikaj gniewnych spojrzeń kiedy
szepczesz do siebie w rękaw potłuczonych stopni
przebiśniegów i małych dorosłych unikaj
unikaj śpiewu wrzącej wody w tanich gwizdkach
świateł w lodówkach grzybów i grających kartek
kołder unikaj kwiatów dźwięków które słychać
przez papierowe ściany bierz mnie szybko wal mnie
i rżnij mocno unikaj piany co ubita
z solą dosypią zapach chleby już nie takie
świeże jak dawniej i wszelkich unikań unikaj
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz