12 skończonych piękności
Dwanaście synogarlic na gotyckich przęsłach,
jak dwanaście anielic, boskich apostolic,
z uporem czyści pióra , które raz niebiesko
a raz zielono błyszczą w świetle przecedzonym
przez szkliste sito - witraż, słodkie twarze świętych.
Dwanaście jest odcieni, dwunastu kolorów,
kolor niby kolaska z madonnami bryka
po posadzkach i ławkach, wstęgach feretronów,
gdy zerwie się znienacka, w lot, apostolica,
wtedy drży w huku skrzydeł wnętrze wyścielone
ciszą (materia ciszy jest miękkobłękitna).
Dwanaście feretronów – a z nich Pantokrator
nie wiadomo czy gniewny, czy bosko znudzony,
marszczy brew, okiem łypie, kiedy nazbyt łatwo
anielice psotnice pod gotyckie sploty
żeber sklepienia skaczą, potem zastygając
w kulki puchu - dwanaście skończonych piękności.