Z dużą przyjemnością i z niewielkim opóźnieniem oznajmiam, że nakładem Salonu Literackiego ukazał się mój drugi tomik "Karmageddon. Zapraszam do nabywania i lektury.
Pod obrazkiem wiersz, z którego pochodzi tytuł całego tomiku.
Bierzmowanie. Cabo Canaveral
Wielki jest płacz dziecka unoszący się nad snem
Radosław Wiśniewski Chrzest. Przylądek Esperanza
Wystrzelamy w niebo, burząc nadzieję na sen,
który nie skończy się płaczem. Ścina nas wiara
w kolejny dzień i szczęśliwe zakończenie
marnie oswojonego dzieciństwa. Karmageddon.
I co z tego, że mozolnie stajemy na puentach,
by dotknąć i zatrzymać? W dolinie płynie
żywa ochra i barwi nam twarze słonecznym
widzimisię. Potem odbiera wszystko.
Orbita stygnie z godziny na godzinę. Spadamy
z niej wprost we włosy roześmianych kobiet.
Mam coraz większą chęć, by napełnić usta ziemią,
a potem zaszyć. Zanim wzejdzie wrzask jak kłącze,
mój cyklament.