Oremus
o panny galerianki, o błogosławione,
które posiądą ziemię wraz z całym bogactwem
usług wpisanych w pakiet sieci komórkowych,
i będą lizać rany po ostatnich ucztach,
a cień będzie im
świecić jak cynowa misa.
o panny galerianki, o panny łaskawe,
co połykają noce nabrzmiałe od chęci
lub choćby wyobrażeń na temat znaczenia
usług wpisanych w pakiet sieci komórkowych,
bo z nimi jest bogactwo i mosiądz w bilonie.
o panny galerianki, o ptaki na drutach
ciągnące wprost z pakietu sieci komórkowych
- niech nie odwraca twarzy władca dobrych taryf,
szybkiego wybierania i łatwych numerów,
kiedy panny uklękną do nowej modlitwy
za wszystkie grzechy świata, niedomyte winy.