Kolejny, który przeleżał się ponad rok.
Space
Absurdity
Here am
I floating round my tin can
Far above the moon
Planet Earth is blue
And theres nothing I can do
Far above the moon
Planet Earth is blue
And theres nothing I can do
David Bowie Space Oddity
uczucia nie mają wieku, zawsze mają czas
najwyższy. mówisz wiek ma rozum,
a ja mówię nigdy i nigdzie, bo czy mógłbym bardziej,
kochać cię w jakieś wtedy albo nowsze tutaj
i w jakie czulsze miejsca zabrać to, co zostanie
z nas po zderzeniu na najniższej z orbit.
zbiegną się tory sieroce na trasie w nieznane
i z głów się będzie kurzyć, kiedy jakieś norad
odpali w nas wielogłos z wielogłowicowych
rakiet wypełnionych najzdrowszym rozsądkiem,
to i tak możemy, choć tylko przez chwilę,
toczyć się w zaślepieniu na najniższej z orbit.
i jeśli gdzieś po drodze będzie nagłe zwarcie
w obwodach tak niezbędnych nam do podtrzymania
temperatury wewnątrz lądownika lub tylko ciepłoty
ciał najzwyklejszych
i po ludzku głodnych
uczuć, które nie zapewniają
nic oprócz pewności,
że będzie po nas miejsce na najniższej z orbit.
a wtedy usłyszymy śmiech majora toma:
niżej jest tylko wnętrze pogniecionej puszki
z resztką popiołu na dnie i nie ma powrotu.