suicide, something's missing
I'm bound, in flesh, it cut once
I'm bound, in flesh, it cut once
OneSideZero Instead Laugh
Lord Łazarz [sonet zimowy]
mówię: nie masz pojęcia, jak jestem zmęczony
– od tego można zacząć i na tym zakończyć
każdy list, mejla albo wieczorną rozmowę.
cisza też nieodporna na blackout i mrozy.
język sam się odgryza przy takiej pogodzie,
serotonina spada poniżej poziomu
absolutnego zera i nic nie łagodzi
upadku w głąb posłania, gdzie tkwi niewiadome.
idioci wciąż tokują: wstań i idź łazarzu,
jakby mogła dopomóc jakaś stymulacja,
żeby poruszyć z miejsca skamieniałe ciało
– abażur z ludzkiej skóry pozbawiony światła.
moje zmęczenie żyje swoim własnym życiem
w dniach niechętnych wszystkiemu, co wstaje o świcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz