20 września w radomskim klubie "Łaźnia" ćwiczyłem kondycję przed wieczorem autorskim zaplanowanym na 28 września w Warszawie. Przeczytałem jeden wiersz z "Aubade triste" , kilka z "Karmageddonu" i parę nowych "nietomikowych". Było miło, aczkolwiek moje wiersze na tle wierszy niektórych innych autorów wypadły z lekka hardkorowo.
Adrianowi dziekuję za zaproszenie do udziału.
Więcej zdjęć z wieczoru na stronie Kochanowskiego
Odszczepieniec... tak się kiedyś mówiło :P
OdpowiedzUsuń