Seine
możesz napisać głośno, że to już nie boli,
wsiąść w rzekę gdzieś pod mostem i popłynąć w zimno,
bo jutro się nie zdarzy, a noc nie powtórzy
pohukiwania liter w parkowych zaroślach.
możesz napisać prędko, gdyż pośpiech nadaje
posmak ważności sprawom, które z lękiem mijasz
– przed ciemną jutrznią będzie krótka lekcja wiary,
zanim pogaszą świece, zanim wzejdą sowy.
możesz napisać wierniej i bezradnie patrzeć,
jak uwolnione wersy pękają z hałasem,
pozbawiając cię strachu przed kolejną zimą.
przecież tak krótko bywasz – nic się nie wypełni.
możesz napisać celniej, lecz przecież celujesz
we własną głowę z broni marnego rażenia.
przypadkowe trafienie w źródło cichej wody
zaleje chłodem usta – idź i nie wrzeszcz więcej.
świetne
OdpowiedzUsuńjestem pod ogromnym wrażeniem, znakomity
OdpowiedzUsuń