Parmenidie [godzina w]
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz
1 Kor 12
Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno;
wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz
1 Kor 12
na imię mam paweł. nie mam w sobie wiary,
nie mam w sobie niczego, co by mogło przetrwać
ciut dłużej niż piosenka w komercyjnym radiu
– najwyżej trzy minuty w oparach depresji
i rosyjskiego niżu, kiedy odcień bieli
przypomina szpitalne sprane prześcieradło,
na którym już niejeden przejechał się w niebo
albo w zwyczajny niebyt oklepany w wierszach
przez stada grafomanów, wieszczy i wyznawców.
na imię mam paweł – to kurwa nie imię,
zbyt malutkie u podstaw, by mogło udźwignąć
wiarę w istnienie zbawień, pierworodnych grzechów.
budzę się obok niego codziennie ze wstydem,
że mogłem w jednym łóżku (choć po sakramencie,
po wodzie i po słowie) zalec bez miłości,
nadziei, cicho brzęcząc, bo na głośny skowyt
trzeba przecież zasłużyć, a ja tylko mówię
niewyraźnie, nieśmiało i czuję jak dziecko.
--------------
And the rain will kill us all
And throw ourselves against the wall
But no one else can see
The preservation of the martyr in me
Psychosocial, psychosocial, psychosocial
Psychosocial, psychosocial, psychosocial
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz