Z tym krajem łączy mnie już tylko grawitacja

Κομνηνός Κασταμόνου

Ἰδοὺ ὁ ἄνθρωπος


Tomiki Aubade Triste i Karmageddon dostępne w księgarniach:
"Sonet", Żeromskiego 27, Radom
"Księgarnia Literacka im Witolda Gombrowicza", Żeromskiego 83, Radom
"Tarabuk" ul. Browarna 6,Warszawa
"Czuły Barbarzyńca", ul. Dobra 31, Warszawa
także internetowo


http://sklep.danmar.waw.pl/?4,karmageddon-pawel-podlipniak

http://ksiegarniagombrowicza.osdw.pl/


piątek, 12 lipca 2013

Robaki, ser, anioły

Coś z głębokiego gardła mojego archiwum (ach jaka ładna dopełniaczówka wyszła).  Mam do wiersza, który jest pod zdjęciem, na dole postu, duży sentyment. Jest napisany o prostaczku i po "prostacku". Ot, taka jedność formy i ...    

Przypis:
Takimi oto słowami szesnastowieczny młynarz z Friuli, Domenico Scandella, zwany Menocchiem, opowiadał przesłuchującemu go inkwizytorowi o swoich przekonaniach, opowiadał z dumą, swadą i swobodą, argumentując inteligentnie i sprawnie, odwołując się wielokrotnie do słowa pisanego, zadziwiając nie tylko przesłuchujących go członków Inkwizycji:
„Powiedziałem, że zgodnie z moim przekonaniem i wiarą wszystko było chaosem, czyli ziemia, powietrze, woda i ogień razem pomieszane; i to wszystko stanowiło jedną masę, tak właśnie jak wyrabia się ser z mleka, i w niej powstały robaki, były to anioły; […] a wśród tych aniołów był także i Bóg”




Robaki i ser


Nic się z niczego wziąć nie może
Bez skutku żadna jest przyczyna
(Ani nauka z pustej głowy)
Chleb nie wyrośnie bez zaczynu

Ciekawi mnie co pierwszym słowem
Ile żywiołów jest w eterze?
Czy Bóg w chaosie jest chaosem?
Czy anioł jest robakiem w serze?

To ja - Menokio, młynarz, mówię
Wiem, że rozumu jasność wolę
Prawda, jak chleb, ma swoją cenę
A każdy człowiek jest aniołem

Już po mnie idą, słychać kroki,
Wnet będę miał z płomieni łoże
Lecz szepnę, zanim zamknę oczy:

„Nic się z niczego wziąć nie może”